środa, 23 września 2015

Time of the Day Book TAG


Witajcie, kochani!
W ten rozpoczynający jesień cudowny dzień przychodzę do Was z TAG-iem, który zobaczyłam u Abi na jej blogu Wyznania Książkoholiczki. Time of the Day Book TAG został stworzony przez ChrisToria2027 (link) i polega na przyporządkowaniu odpowiedniej książki do danej pory dnia i nocy. Mam nadzieję, że spodoba się Wam, a ja z wielką przyjemnością przeczytam Wasze odpowiedzi do niego, więc nie krępujcie się i wysyłajcie mi linki.
Zaczynamy!

1. Czas wstawać, czyli książka, która otworzyła Ci oczy na gatunek, którego wcześniej nie znałeś.

Okładka książki Dwanaście prac Herkulesa

Tutaj zastanawiałam się nad Anną Kareniną, dzięki której pokochałam klasyki, ale przed nią czytałam już kilka książek z tego gatunku. Oczywiście pojawił się również Zmierzch, ale on nie jest godnym początkiem mojej przygody z powieściami paranormal romance. Ostatecznie Agatha Christie i jej Dwanaście prac Herkulesa, które przerabialiśmy w gimnazjum pomogło mi przełamać się do kryminałów, więc pasuje całkiem nieźle do tej kategorii.

2. Nie ma czasu na żadne śniadanie, czyli książka, która stoi na twojej półce od wieków.

Okładka książki Klątwa Tygrysa

Tutaj miałam duży problem, bo tak się składa, że staram się czytać na bieżąco i nie mam u siebie na półkach książki, która leży dłużej niż rok, ale na moje szesnaste urodziny dostałam od koleżanki (pozdrawiam Cię serdecznie, jeśli to czytasz!) Klątwę tygrysa i wstyd się przyznać, ale jeszcze jej nie przeczytałam. Muszę w końcu się za nią zabrać! Tylko kiedy...

3. Czas spędzony w podróży do szkoły/pracy, czyli książka, którą przeczytałeś podczas podróży.

Okładka książki Eleonora i Park

 Często czytam w autobusie i gdybym miała wymienić wszystkie książki, które wtedy przeczytałam, nie starczyłoby jesieni (i zimy). Jedyną powieścią, którą pamiętam, że skończyłam w pociągu, jest Eleonora & Park. Była lekka, przyjemna i niezobowiązująca, ale większość wątków już mi uleciała z głowy, więc cieszę się, że zamiast do kupna zdecydowałam się do pożyczenia jej od kuzynki.

4. Trudny dzień w pracy/szkole, czyli książka, przez którą ciężko było ci przebrnąć.

Okładka książki Złodzieje Nieba

Zdecydowanie Złodzieje nieba. Była to nie tylko ciężka książka, ale i jedna z dziwniejszych, jakie czytałam. Do dziś zastanawiam się, czy w tym dobrym znaczeniu.

5. Czas lunchu, czyli lekka, łatwa i niezobowiązująca książka.

Okładka książki Czysty obłęd

Pamiętam, że Czysty obłęd kupiłam na Katowickich Targach Książki i byłam bardzo ciekawa, czego ona może dotyczyć, bo nabyłam ją prawie całkowicie w ciemno, nie wiedząc nic o fabule czy bohaterach. Kilka wątków kojarzę do dziś, ale najtrwalsze jest miłe, łaskoczące mnie w brzuchu uczucie, które towarzyszyło mi po przewróceniu ostatniej strony. Polecam na odstresowanie się i umilenie sobie jednego lub dwóch wieczorów (książka ma ledwie 300 stron).

6. Czas na podsumowanie twojej pracy, czyli książka, którą kupiłaś ze względu na recenzję, pisaną lub obejrzaną.

Okładka książki Czerwona królowa

Muszę przyznać, że dużo było i wciąż jest takich książek, bo często sugeruję się zdaniem innych. Chcę tu jednak wspomnieć i przestrzec o Czerwonej królowej, która zapowiadała wielką ucztę, a dla mnie były to zaledwie resztki. Bardzo, bardzo się rozczarowałam po przeczytaniu jej, a w tej recenzji (link) dowiecie się, dlaczego.

7. Czas do domu, czyli książka, w której główny bohater jest w jakimś etapie podróży.

Okładka książki Akademia Wampirów

Pomimo nieprzerwanie przewijającego się motywu podróży w powieściach, zarówno starszych jak i tych bardziej współczesnych, trudno jest mi wybrać jedną z nich. Dopiero spojrzenie na półkę moich ulubieńców odświeża mi pamięć - oczywiście Akademia Wampirów i Rose, która... nie, nie będę spojlerować, dowiecie się wszystkiego, jeśli tylko przeczytacie!

8. Czas na obiad i rozmowę, czyli książka, o której mało osób mówi, ale ty ją kochasz.

Okładka książki Papierowe marzenia

Nie wiem, czy to kwestia tego, że jestem głucha i ślepa, ale w środowisku książkowym bardzo mało mówi się o Evansie, którego kocham, wielbię, miłuję i składam hołd. To, co on wyprawia z czytelnikiem, jak bawi się jego emocjami i wzbudza tysiące uczuć na sekundę... Tego nie da się opowiedzieć, to trzeba przeżyć. Historia Papierowych marzeń to jedna z tych, które zapamiętam do końca życia i polecam ją każdemu, kto mi się nawinie.

9. Czas na odpoczynek przy telewizorze, czyli twoja ulubiona książka, którą zekranizowano (film lub serial).

Okładka książki Harry Potter i Kamień Filozoficzny

Do tej kategorii idealnie pasuje i zawsze będzie pasował Harry Potter. Kto mnie choć trochę zna, będzie wiedział, dlaczego.

10. Czas do łóżka, czyli książka, która aktualnie znajduje się na twoim stoliku nocnym.

Okładka książki Jaśnie pan

Jestem w trakcie czytania Jaśnie pana i póki co zapowiada się całkiem nieźle. Bardziej przypomina mi to powieść obyczajową niż kryminał, ale nie jestem jeszcze nawet w połowie, więc trudno mi oceniać. Recenzja powinna pojawić się we wtorek w przyszłym tygodniu.

11. Późna noc, czyli książka, której nie mogłeś odłożyć, więc czytałeś do późna.

Okładka książki Szukając Alaski

Dla Szukając Alaski mogę zarywać siedem nocy w tygodniu. Książka mądra, a kilka wad czynią ją do bólu realną. Perfekcja.

7 komentarzy:

  1. Jak ja kocham tagi <3 A ten jest bardzo ciekawy i pomysłowy :3
    Ja też uwielbiam ekranizacje Harry'ego :*
    Pozdrawiam serdecznie ^.~
    my-life-in-bookland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? TAG-i są super!
      Kto nie kocha ekranizacji Harry'ego? :D

      Usuń
    2. Lena nie kocha ekranizacji Harrego.
      Jeśli to miało być ptanie retoryczne to wybacz.

      Usuń
    3. Lena nie kocha ekranizacji Harrego.
      Jeśli to miało być ptanie retoryczne to wybacz.

      Usuń
    4. Harry'ego i tak, to było pytanie retoryczne...

      Usuń
  2. Ciekawy i pomysłowy TAG, a odpowiedzi jeszcze lepsze :*
    A mnie powieść Aveyard bardzo pozytywnie zaskoczyła, jeżeli przymknie się oko na niektóre niedociągnięcia, powstaje naprawdę ambitna historia, z którą dotąd trudno mi się rozstać -.-"
    Pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję (jeżeli był to komplement :D)!
      Cieszę się, że chociaż Tobie Czerwona Królowa bardziej się spodobała :')

      Usuń