czwartek, 18 lutego 2016

097. Uśpione morderstwo



Tytuł: Uśpione morderstwo
Tytuł oryginału: Sleeping murder
Autor: Agata Christie
Tłumacz: Anna Minczewska-Przeczek
Ilość: 232 strony
Wydawnictwo: Dolnośląskie




Jestem już po lekturze 6 książek Agaty Christie i z całą pewnością mogę stwierdzić, że jest to jedna z tych autorek, które powinny żyć wiecznie i tworzyć nieskończenie wiele utworów dla swoich czytelników. Uśpione morderstwo to ostatnia część cyklu o pannie Marple. Gwenda Reed podczas szukania wymarzonego gniazdka dla siebie i męża trafia do domu swojego dzieciństwa. Jest zdecydowana kupić go do czasu, gdy nawiedza ją rzekome wspomnienie o zbrodni, którą tu popełniono. Główna bohaterka postanawia rozwiązać zagadkę, ale by to zrobić, musi cofnąć się o 18 lat i wyciągnąć na wierzch sprawy, które zdaniem wielu powinno zostawić się w spokoju.

Trochę ponad dwieście stron to dla mnie za mało jak na dobrą książkę. Są jednak wyjątki i do nich należą kryminały Agaty Christie. Ten, na szczęście, nie różni się niczym od swoich poprzedników. Akcja pędzi z zawrotną prędkością i czytelnik nie może oderwać się od fabuły nawet na chwilę. Mimo to, autorka skupia się nie tylko na jak najszybszym rozwiązaniu zagadki, ale również na zarysowaniu nam postaci i tła wydarzeń. Tworzy obraz plastyczny, łatwy do wyobrażenia, dzięki czemu książkę czyta się lekko i płynnie, a dodatkowo niewielka liczba stron sprawia, że możemy poznać całą historię w jeden wieczór.

Świetnie się bawiłam, podążając śladami przeszłości i starając się rozgryźć, co takiego wydarzyło się lata temu i kto był tego sprawcą. Oczywiście pani Christie nie byłaby sobą, gdyby nie podsuwała nam mylnych tropów i szerokiej gamy podejrzanych - a przecież winny jest tylko jeden. Zakończenie Uśpionego morderstwa jest proste i logiczne, i chociaż ja nie brałam go pod uwagę, to jako element zaskoczenia bardzo mi się podobał. Oby więcej takich kryminałów!

Nie jest to wybitna książka, która pozostawi nas z rozbitym sercem czy szczątkami uczuć, leżącymi na podłodze, ale zapewni dobrą rozrywkę i gwarantuję, że nie zaśniecie zanim nie skończycie ostatniej strony. Bohaterowie są sympatyczni i chociaż nie zapamiętam ich na długo, nie mam im nic do zarzucenia. Uśpione morderstwo polecam zarówno osobom, które chcą rozpocząć swoją przygodę z kryminałem, jak i weteranom tego gatunku: jestem pewna, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz