Dziś przychodzę do Was z bardzo ciekawym book tagiem, który wypatrzyłam na świetnym blogu więcej książków, a mianowicie Would you rather?, co autorka w/w bloga przetłumaczyła na Albo albo, ale ja zostawiłam pierwotną wersję, bo ładniej dla mnie brzmi (wszystko co angielskie jest lepsze). Zabawa polega na tym, że odpowiadamy na pytania albo albo. Odpowiedź jest tylko jedna, ale niektóre wybory są trudniejsze od innych. Zresztą, przekonajcie się sami:
Pytanka:
Czy wolisz...
1. Read only trilogies or stand alones?
(Czytać same trylogie czy książki jednotomowe?)
I już z pierwszym pytaniem mam problem. Tak naprawdę to... nie wiem. Kocham części jednotomowe, bo są takie historie, które idealnie mieszczą się w zakresie 300-400 stron i dopisywanie kolejnych epizodów byłoby już lekką przesadą, jednak są powieści, w których bohater zawładnie całym moim sercem - wtedy właśnie błagam autorkę w myślach, żeby napisała choćby i 15 tomów, jeśli będzie tam moja miłość książkowa <3 Bardzo trudno jest mi wybrać, ale gdybym miała do końca życia czytać jedno z tych, to chyba wybrałabym trylogie - mimo wszystko jest to trzy razy więcej tego, co kocham :)
2. Read only female or male authors?
(czytać tylko twórczość autorek czy autorów?)
Co to za pytania ;__; Nie mam pojęcia. Ogólnie rzecz biorąc, jak tak patrzę na swoją półkę to przeważają autorki, jednak jeśli pomyślę sobie, że już nigdy więcej nie sięgnęłabym po Kinga, Riordana, Greena, Tolkiena, Zusaka, Zafona lub Martina, to robi mi się słabo, autentycznie. Z bólem serca przeważają autorki, czyli J. K. Rowling i HP (która miała zasadnicze zdanie w tej kwestii), aczkolwiek... Nie, nawet sobie tego nie wyobrażam, to za bardzo boli.
3. Shop at Barnes & Noble or Amazon?
(autorka więcej książków przetłumaczyła to w ten sposób: kupować w empiku czy na stronach internetowych i ja też tak podejdę do tego pytania.)
To pytanie jest banalnie proste, a odpowiedź brzmi: na stronach internetowych. Prawda jest taka, że Empik ma bardzo drogie książki (ma bardzo drogie wszystko), a z chęcią zrezygnowałabym z kupowania tam powieści na rzecz mojego kochanego Arosa <3 Kto jeszcze nie jest świadomy, że istnieje idealna księgarnia internetowa - uświadamiam teraz! Aros.pl, polecam cieplutko.
4. All books became movies or TV shows?
(tylko filmy na podstawie książek vs tylko seriale na podstawie książek)
Właściwie to... sama nie wiem. Niby filmy są krótsze, łatwiej się ogląda i nie zgrubniesz tyle przez wpałaszowane podczas oglądania jedzenie (3 paczki czipsów przypadają na jeden sezon Przyjaciół), ale ja chyba jednak wolałabym seriale. Nie wyobrażam sobie Gry o Tron jako filmu, really. Mnóstwo wątków, intryg, ilość bohaterów... nope, seriale są lepsze. No i można ślinić się do ekranu na każdym odcinku przez n sezonów <3
5. Read 5 pages per day or 5 books per week?
(czytać tylko pięć stron dziennie czy pięć książek tygodniowo?)
Oczywiście, że pięć książek tygodniowo, gorzej z tym, czy zapamiętałabym fabułę, wątki i bohaterów czytając z taką prędkością. Zakładam jednak, że tak, więc wiadomo, że lepiej więcej niż mniej <3
6. Be professional reviever or author?
(być profesjonalnym recenzentem czy autorem?)
I tu pojawia się problem, bo... Nie mam pojęcia. To znaczy mam, ale... To nie tak, że nie chciałabym być autorem, bo chciałabym i to bardzo (jedno z moich siedmiu największych marzeń), jednak zdaje sobie sprawę, że moje teksty nie są ani dojrzałe, ani inspirujące (ani nawet ciekawe, ech). Profesjonalny recenzent to mój ideał, do którego dążę każdego dnia, a zostać nim to wielki zaszczyt. Przeczytać swoje nazwisko na okładce, to moje skryte pragnienie, ale bycie profesjonalnym recenzentem to... No, to jednak jest coś, dlatego wybieram tę opcję.
7. Only read your top 20 favorite books over and over or always read new ones that you haven’t read before?
(czytać 20 ulubionych książek w kółko czy czytać tylko nowe książki bez możliwości powrotu do nich?)
Dobra, teraz mnie zniszczyliście. To bardzo, bardzo, bardzo, BARDZO trudne pytanie, bo... Jak mogłabym nie wrócić nigdy do Hogwartu? Jak mogłabym na zawsze opuścić Narnię? Albo Akademię Vladimira? Albo Barcelonę Zafona? Albo Westeros Martina? Albo Milesa i Alaskę Greena? Albo, albo... ;______; Z drugiej strony jest mnóstwo innych wspaniałych książek, które tylko czekają na mnie.Wybieram nowe, ale to przeważa tylko o 0,000000001%.
8. Be a librarian or book seller?
(być bibliotekarzem czy sprzedawcą książek?)
Tu jest dość trudna kwestia, bo zawsze chciałam pracować w bibliotece, ale od dawien dawna marzy mi się antykwariat, gdzie mogłabym wciskać każdemu książki za pół ceny (w dwa miesiące poszłabym z torbami, ale co tam), polecać, doradzać, a w bibliotece pożyczasz powieść, ale nie możesz jej położyć na półce i mówić, że jest Twoja (to znaczy teoretycznie możesz, kto bogatemu zabroni, ale jak będą Cię potem ścigać, to już nie będzie moja wina :/). No i terminy, których trzeba dotrzymywać. Nie, wolałabym być sprzedawcą książek, bibliotekarki źle mi się kojarzą.
9. Only read your favorite genre, or every genre except your favorite?
(czytać tylko książki z ulubionego gatunku czy każdy gatunek poza twoim ulubionym?)
To chyba jakieś kpiny. Z wielkim bólem serca, ale wybieram ulubiony gatunek. Żyć bez fantastyki to jak żyć bez tlenu - tak się nie da :/
10. Only read physical books or eBooks?
(czytać tylko książki papierowe czy tylko ebooki?)
Oczywiście, że papierowe. Pomimo wszystkich zalet ebooków, nie potrafiłabym zrezygnować z cudownych okładek na półce, dotyku stron oraz przede wszystkim zapachu, prawdziwego zapachu książek <3 Tu bez dwóch zdań wygrywają wersje standardowe, twarde, ciężkie, ale jednak prawdziwe książki :)
Nominuję Was wszystkich, abyście również zrobili swój własny Would you rather book tag na swoim blogu, z chęcią poczytam, jak Wy sobie poradziliście z tymi trudnymi pytaniami. Oraz przypominam o KONKURSIE, do końca zostały tylko dwa dni, więc zapraszam do wzięcia udziału.
Trzymajcie się ciepło - miłego, książkowego wieczoru! :)
Bardzo ciekawy zamysł na book tag ;) Ale odpowiedź na większość jest bardzo trudna;)
OdpowiedzUsuńZ odpowiedzią na pierwsze pytanie też miałabym problem. Nie wyobrażam sobie swojego życia bez fantastyki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy tag, ale na niektóre pytania byłoby mi ciężko odpowiedzieć
OdpowiedzUsuńNa pewno podejmę się tego TAGa, więc szukaj go na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńWiększość odpowiedzi na pytania miałabym takie same jak Twoje, ale z przyjemnością zrobię kiedyś ten tag na swoim blogu. Pomijając fakt, że uwielbiam je czytać i oglądać, to w dodatku przy odpowiadaniu musi być masa zabawy (bądź wściekłości), w każdym razie na pewno więcej emocji niż przy pisaniu zwykłej recenzji. A do tego sprawiają, że blog nie jest monotonny :D
OdpowiedzUsuńfajnie, że znalazłaś takiego book taga - przyjemnie się czytało :) ja chyba wolę trylogie, bo zawsze mam niedosyt po przeczytaniu jednej książki i czekam na kolejną. książki kupuję w różnych miejscach, empik też się opłaca odwiedzać, miewają różne promocje. na przykład w piątek kupiłam trzy książki w cenie dwóch, mają teraz promo na fantastykę. boję się, że niedługo zabraknie mi miejsca na półkach :D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że te pytania są strasznie trudne. Nie wiem, czy na wszystkie bym odpowiedziała.
OdpowiedzUsuńTrudne pytania, ale świetnie sobie z nimi poradziłaś.Iiii... też wezmę udział ;) Biorę się za pisanie odpowiedzi, jak skończę to dam znać ;)
OdpowiedzUsuńOjeju, kto wymyślił takie trudne pytania ;_; Ale w większości chyba odpowiedziałabym tak samo jak Ty :')
OdpowiedzUsuń