niedziela, 30 listopada 2014

Listopad: podsumowanie i stosik (i magiczna liczba 3)


Nie mogę uwierzyć, że właśnie minął trzeci miesiąc mojego liceum. I tylko trzy tygodnie dzielą mnie od ferii świątecznych. A dzisiaj obejrzałam trzecią część Igrzysk Śmierci. Do kina wybrałyśmy się we trzy. Trzy cudowne święta czekają na mnie w grudniu. Trzy jako magiczna liczba miesiąca :) Ale nie przedłużając...

Podsumowanie przeczytanych książek w listopadzie:
- Ręka mistrza - Stephen King
- List - Richard Paul Evans
- Wybacz mi, Leonardzie - Matthew Qiuck
- Legenda. Wybraniec - Marie Lu
- Pierwsza kawa o poranku - Diego Galdino
- Zbrodnia i kara - Fiodor Dostojewski

Łącznie przeczytałam ok. 2700 stron, co daje... ok. 90 stron dziennie. Jestem naprawdę dumna z tych sześciu przeczytanych książek, ponieważ listopad był najcięższym miesiącem pod względem nauki i nie miałam wiele czasu na... prawdę mówiąc nie miałam czasu nawet myśleć o jego braku. Na szczęście wytrwałam i już tylko odliczam dni do Mikołaja, urodzin i Bożego Narodzenia, byle tylko przetrwać 10 sprawdzianów :D Teraz żegnamy listopad i zaczynamy...


A stosik prezentuje się następująco:


(Od góry) Pierwszą książką jest Hobbit, czyli tam i z powrotem Tolkiena, którego kupiłam za śmieszną cenę na stoisku z używanymi książkami na Targach katowickich. Zamierzam go sobie odświeżyć przed pójściem do kina na ostatnią część, zresztą prawie nic za nią nie zapłaciłam, a wydanie jest bardzo ładne. Kolejną jest Czysty obłęd Marka Lamprella, również z Targów, za którą mam nadzieję zabrać się niebawem. Dalej mamy tomik wierszy Baczyńskiego, kosztujący marne grosze, a jakie piękne kryje wnętrze - jestem z niego naprawdę dumna! Poniżej widać Syna Jo Nesbo - i tu skusiła mnie niska cena i pozytywne recenzje. Dom kryty gontem Niny Stanisławskiej otrzymałam na spotkaniu blogerów, z czego bardzo, bardzo się cieszę! W śnieżną noc trzech różnych autorów (w tym mojego ukochanego Greena) kupiłam w Biedronce po promocji <3 Ostatnie dwie również są nabytkami z Targów, tym razem od Wydawnictwa Dreams i jest to Baśniarz oraz Tam, gdzie śpiewają drzewa.

Coś czytaliście z tego stosiku? Polecacie? A może wręcz przeciwnie: odradzacie?

Śnieżnego grudnia, kochani! <3

13 komentarzy:

  1. o, śliczne wyniki!
    Polecam "Baśniarza"! <3 podkradłabym od Ciebie "W śnieżną noc", bo po prostu marzę o tej książce, ale mój portfel niestety nie :(

    <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wynik, gratuluję!

    "Baśniarza" mam w planach od długiego czasu, ale niestety jeszcze nie miałam okazji go przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wyniku :)

    Czytałam Hobbita i mam w planach W śnieżną noc, ale to już bliżej świąt. Nie czytałam tej książki od Nesbo, ale na pewno będzie tak dobra jak inne od tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To już tylko trzy tygodnie? :o Aż tak blisko do przerwy w tym koszmarze?
    Zabrałabym Ci "Baśniarza". c:
    ~Księżycowa Pani

    OdpowiedzUsuń
  5. Stosik prezentuje się pięknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję świetnych wyników!
    A co do stosiku to serdecznie polecam "Baśniarza" ^^ Na recenzję tej książeczki zapraszam do mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam ,,Baśniarza" i polecam, choć jest bardzo smutny i wzruszający.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ze stosika nic jeszcze nie czytałam, choć "W śnieżną noc" także wpadło w moje ręce, ale obiecałam sobie nie tykać tek książki wo Wigilii. Nie jest to łatwe, nie powiem. ;)
    Pozdrawiam, Shelf-of-books :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też kupiłam "W śnieżną noc" tylko nie w Biedronce, ale jeszcze nie czytałam - czekam do Świąt, żeby poczuć tę atmosferę. A "Baśniarz" też mnie kusi i nie wiem czy nie skusi....

    http://whiteblackbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. W śnieżną noc i Baśniarz - dwa powody, dla których włamałbym się do Twojego domu :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam "Baśniarza". Jestem ciekawa Twojej opinii. Gratuluję udanego miesiąca!

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam tylko "Hobbita". A zazdroszczę "Baśniarza" i "Syna", tak! Szczęściara ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam Hobitta, dawno i też chciałabym go kiedyś przeczytać jeszcze raz, a jak czytałam po raz pierwszy miałam takie samo wydanie jak Ty (dlatego jak najdzie mnie ochota na przeczytanie go jeszcze raz, to cieszę się, że mi go pożyczysz). Poza tym mam 3 tomiki wierszy Baczyńskiego i chyba ten wybór najbardziej mi się podoba (mimo, że w pozostałych jest chyba więcej wierszy). Poniekąd, to pewnie dlatego, że ten był pierwszy i mam do niego sentyment (pamiętasz, jak Lena go zapomniała?), ale ten wybór wierszy chyba najbardziej do mnie przemawia (oczywiście te znajdujące się w innych tomikach też są świetne, ale wolę te). Życzę miłego czytania, ale pamiętaj, że dla mnie też masz czasem znaleźć czas Ty molu książkowy jeden.

    OdpowiedzUsuń