Tytuł: Kasacja
Tytuł oryginału: -
Autor: Remigiusz Mróz
Tłumacz: -
Ilość: 496 stron
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Polscy autorzy mają to do siebie, że albo czytelnik sięga po ich twórczość, albo wręcz przeciwnie, omija szerokim łukiem. Tak się składa, że teraz na polskim rynku więcej jest zagranicznych książek niż alkoholu w przeciętnym monopolowym. Wydawnictwa prześcigają się w wydawaniu nowości zza oceanu, a my rzucamy się łapczywie na każdą pozycję opatrzoną nalepką "bestseller z New York Timesa". Obieramy zły kierunek, lekceważąc literaturę rodzimą, a przecież my też mamy czym się chwalić.
Polscy autorzy mają to do siebie, że albo czytelnik sięga po ich twórczość, albo wręcz przeciwnie, omija szerokim łukiem. Tak się składa, że teraz na polskim rynku więcej jest zagranicznych książek niż alkoholu w przeciętnym monopolowym. Wydawnictwa prześcigają się w wydawaniu nowości zza oceanu, a my rzucamy się łapczywie na każdą pozycję opatrzoną nalepką "bestseller z New York Timesa". Obieramy zły kierunek, lekceważąc literaturę rodzimą, a przecież my też mamy czym się chwalić.
Głównym bohaterem Kasacji autorstwa Remigiusza Mroza jest Kordian Oryński, świeżo upieczony aplikant w kancelarii prawnej Żelazny & McWay. Jego patronką zostaje prawniczka Joanna Chyłka. Bezwzględna, ironiczna, uparta i zawsze stawiająca na swoim - kobieta od razu zdobywa szacunek Kordiana. Kiedy trafia do nich sprawa Piotra Langera, wyrok nie pozostawia żadnych wątpliwości. Do czasu. Autor wprowadza nas w świat prawniczych machlojek, spisków i intryg. Powiązania, które na pierwszy rzut oka nie mają ze sobą nic wspólnego i propozycja współpracy nie do odrzucenia. Wchodzicie w to?
Najlepszą rekomendacją dla tej książki mógłby być jej brak, ponieważ wciąż nie potrafię zebrać myśli i ułożyć ich w całość po przeczytaniu ostatniej strony. Spodziewałam się zwykłej historii z papierowym bohaterami i wątkami ciągnącymi się w nieskończoność, a już sam początek zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Im dalej brnęłam, tym bliższy był mi świat Chyłki i Oryńskiego - świat prawników...
...bo tak naprawdę to właśnie on jest jednym z największych plusów Kasacji. Prawo, sądy, wyroki i rozprawy nic dla mnie nie znaczą i najzwyczajniej w świecie się na nich nie znam, a jednak autor wyszedł do mnie, niedoświadczonej w takich tematach czytelniczki, naprzeciw i prostym, lekkim językiem przekazał wszystko to, co powinnam wiedzieć, by orientować się w całej sprawie. Oszczędził mi nudnych, nic niewnoszących detali, a jednocześnie zadbał o to, by nie zabrakło szczegółów z życia prawnika, zarządzania i samego przebiegu pracy w kancelarii.
Nie zapominajmy również o bohaterach. Największą sympatią zapałałam do Chyłki i tutaj nie ma co się dziwić, bo jest to jedna z najlepiej wykreowanych kobiecych postaci, o jakich miałam przyjemność czytać. Jej bezwzględność, trzeźwe myślenie i ocena sytuacji, a dodatkowo cięte riposty, którymi odszczekiwała się przy każdej nadarzającej się okazji, nie pozostawiały żadnych wątpliwości co do jej charakteru. Wraz z Kordianem tworzyła parę bohaterów, których nie da się nie polubić i im nie kibicować aż do końca.
Kasacja to książka, która wciąga czytelnika od pierwszej strony i nie wypuszcza ze swoich szponów aż do ostatniego akapitu. W tej opowieści nie ma rzeczy czarnych i białych, stąd też nigdy nie wiadomo, kim jest kolejna nowo poznana osoba i jaki koniec przewiduje cała historia. Intrygi, spiski i tajemnicza mafia nadają specyficzny klimat, a poszczególne wątki splatają się w spójną całość tworząc pozycję, o której trudno będzie zapomnieć. Ja ze swojej strony mogę ją tylko gorąco Wam polecić i mieć nadzieję, że spodoba się Wam chociaż w połowie tak bardzo, jak mnie!
...bo tak naprawdę to właśnie on jest jednym z największych plusów Kasacji. Prawo, sądy, wyroki i rozprawy nic dla mnie nie znaczą i najzwyczajniej w świecie się na nich nie znam, a jednak autor wyszedł do mnie, niedoświadczonej w takich tematach czytelniczki, naprzeciw i prostym, lekkim językiem przekazał wszystko to, co powinnam wiedzieć, by orientować się w całej sprawie. Oszczędził mi nudnych, nic niewnoszących detali, a jednocześnie zadbał o to, by nie zabrakło szczegółów z życia prawnika, zarządzania i samego przebiegu pracy w kancelarii.
Nie zapominajmy również o bohaterach. Największą sympatią zapałałam do Chyłki i tutaj nie ma co się dziwić, bo jest to jedna z najlepiej wykreowanych kobiecych postaci, o jakich miałam przyjemność czytać. Jej bezwzględność, trzeźwe myślenie i ocena sytuacji, a dodatkowo cięte riposty, którymi odszczekiwała się przy każdej nadarzającej się okazji, nie pozostawiały żadnych wątpliwości co do jej charakteru. Wraz z Kordianem tworzyła parę bohaterów, których nie da się nie polubić i im nie kibicować aż do końca.
Kasacja to książka, która wciąga czytelnika od pierwszej strony i nie wypuszcza ze swoich szponów aż do ostatniego akapitu. W tej opowieści nie ma rzeczy czarnych i białych, stąd też nigdy nie wiadomo, kim jest kolejna nowo poznana osoba i jaki koniec przewiduje cała historia. Intrygi, spiski i tajemnicza mafia nadają specyficzny klimat, a poszczególne wątki splatają się w spójną całość tworząc pozycję, o której trudno będzie zapomnieć. Ja ze swojej strony mogę ją tylko gorąco Wam polecić i mieć nadzieję, że spodoba się Wam chociaż w połowie tak bardzo, jak mnie!
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Czytam Opasłe Tomiska
Jestem już po lekturze i niebawem opublikuję swoją recenzję. Mróz jak zawsze najlepszy!
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam z niecierpliwością na Twoją recenzję :)
Usuń