wtorek, 1 grudnia 2015

Podsumowanie listopada!



Czy to już? Czy kartka z kalendarzem nie kłamie? Czyżby nadszedł... grudzień?

Zaczęło się coś pięknego: powrócił jeden z lepszych okresów w roku i mój ulubiony zimowy miesiąc czyli grudzień! Mikołajki, urodziny, Boże Narodzenie i Sylwester - nie wiem jak Wy, ale ja już nucę pod nosem świąteczne piosenki, wieszam lampki na regale z książkami i w przyszłym tygodniu zabieram się za robienie ciasteczek! Ale zanim wejdę w śnieżny (teoretycznie) i mroźny klimat, najpierw chcę zamknąć jesień i podsumować ubiegły miesiąc. Ciekawi? Zapraszam!

Przeczytane książki:
- Piękny drań - Christina Lauren
- Wystarczy, że jesteś - Małgorzata Gutowska-Adamczyk
- Pan Tadeusz - Adam Mickiewicz
- Piękny nieznajomy - Christina Lauren
- Zaginięcie - Remigiusz Mróz
- Wszechświaty. Utopia. - Leonardo Patrignani
- Zimowa opowieść - Mark Helprin
- Godzina zero - Agata Christie

Łącznie przeczytałam 2842 strony, ok. 94 strony dziennie. Jestem bardzo zadowolona, że przeczytałam dziewięć, dziewięć!, książek i mam tylko nadzieję, że utrzymam ten stan czytelniczy do końca roku!

A grudzień? Grudzień zapowiada się ciężko, zimowo, ale wciąż pięknie, jak przystało na miesiąc tylu cudownych i wyczekiwanych przeze mnie dni. W czwartek pojawi się stos z listopada. Nie zdradzę Wam póki co, co tam jest, ale przyznam, że nawet jak na mnie i moje szaleństwo czytelnicze zdrowo przesadziłam. Szóstego planuję dla Was niespodziankę, siódmego pojawi się specjalne zestawienie Najlepszej Siódemki, a pozostałe dni stoją pod znakiem zapytania. Może przygotuję dla Was jeszcze coś świątecznego, ciepłego i rozgrzewającego na mroźne wieczory, a reszta zależy od tego, co będę czytać w grudniu.

 Życzę Wam samych najlepszych lektur i ciepłych rękawiczek!

A jak Wam minął listopad? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz